niedziela, 16 grudnia 2012

zawór rozprężny


1. Jest zbiornik na czynnik chłodniczy wziernika brak.
2. Jak to montowałem to nawet nie wiedziałem że tam jest jakaś dysza.
3. Zdjęcie jest
4. TZR ma wyrównanie ciśnienia.
Proszę o podanie literatury fachowej z której będę mógł się dokształcić oraz wyposażę się w niezbędne przyrządy póki co pożyczam. Chłodnia jeszcze dziś pracuje i będzie stała do niedzieli pusta. Potem pewnie w niedzielę zostanie uruchomiona na 1-2 dni. I tak do 10 lipca a potem dopiero ponowny start pod koniec września tak więc przez wakacje pomęczę państwa jeśli będziecie mi skłonni odpowiadać na moje pytania.
Rozkręciłem TZR od parownika który leży z tymi gęstymi lamelkami jednak tam nic nie znalazłem co by przypominało dyszę. (foto) może to jakiś bardzo stary typ i pora zakupić coś nowego?

Na ty m drugim zdjęciu wygląda trochę lepiej. Widać brakuje ciut, ciut.
Dysza jest włożona w korpus zaworu od strony rury zasilającej, posiada też sitko, które ma być czyste.
Nie znam tego zaworu z 3 foty.
Rozkręciłeś na maxa ten zawór rozprężny?
Jeśli tak, to wymiana dyszy o następny nr. może załatwić sprawę definitywnie, o ile ten zawór jest do pracy do - 10 C.
Czy to jest zawór Flica? Zawór uwidoczniony na zdjęciu konstrukcyjnie przypomina mi stare niemieckie zawory termostaryczne. Dysza zaworu to ten element najbliżej korpusu zaworu. Posiada w środku otwór, w który wchodzi iglica z tego mosiężnego elementu (drugiego od korpusu). Element ten jest poruszany w korpusie z jednej strony przez te 3 bolce przez mieszek elementu termostatycznego a z drugiej strony przez napięcie sprężyny. W tym przedostatnim elemencie znajduje się zespół napinający sprężynę (regulacja pezegrzania par czynnika chłodniczego).

W tym napinaczu sprężyny śruba prawdopodobnie posiada lewy gwint. To trzeba sprawdzić. Jeśli tak jest, to kręcenie jej w lewo powoduje luzowanie sprężyny i tym samym zmniejszanie stopnia przegrzania.

Nowe zawory (np. Danfosa lub Flica) rozprężne posiadają już zupełnie inne dysze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz